Śledź nas na:



Historyjka z życia szkoły z użyciem związków frazeologicznych zaczerpniętych z Biblii

Historyjka z życia szkoły z użyciem następujących związków frazeologicznych (hiobowa wieść, Sodoma i Gomora, rzeź niewiniątek, siedem lat tłustych i siedem chudych, salomonowy wyrok, manna z nieba, zamienić się w słup soli, plagi egipskie, egipskie ciemności.)

 

Długi głoś dzwonka. Duża przerwa. Budynek przed chwilą ospały zamienia się w „Wierze Babel”. Z impetem otwierają się drzwi klas, wybuchają salwy śmiechu, które mieszają się z podniesionymi głosami setek gardeł i tupotem setek nóg pędzących po schodach i korytarzach., by jak najszybciej znaleźć się na dworze. Tu hałas nie jest mniejszy. Grupa chłopców dokucza dziewczętom, ktoś kogoś popycha, inny ktoś głośno postanawia nie pójść na następną lekcję – wszak „zakazany owoc” najlepiej smakuje. Istna „Sodoma i Gomora”.

Głośny głos dzwonka wzywa na następną lekcję. Tu czeka nas niemiła niespodzianka, coś na kształt „plagi egipskiej”. Nasza Pani od biologii nigdy nie miała zwyczaju zaskakiwać. Zapowiadała z tygodniowym wyprzedzeniem każdą klasówkę. Tym razem było inaczej i „Salomonowy wyrok” Pani zmienił mnie w przysłowiowy „słup soli”. A wszystko to za sprawą Jarka i Wojtka, którzy nie byli przygotowani z bieżącej lekcji. Im klasa zawdzięcza tę „rzeź niewiniątek”. Gdy pani kazała wyjąć i podpisać kartki, wiedziałem, że jestem pogrzebany i że „manny z nieba” nie będzie. Zacząłem się wyraźnie denerwować. Chciałem coś zapisać, ale drżały mi ręce. Mimo to starałem się pisać szybciej, prawie nie myśląc, co piszę. Wreszcie Pani skończyła i powiedziała: „Zanim zabierzecie się do odpowiedzi jeszcze raz przeczytajcie polecenie”. Łatwo tak mówić – pomyślałem. Polecenia jednak przeczytałem. Wszystkie były jasne i zrozumiałe. Gdy uświadomiłem sobie tę prawdę, przyszłt odprężenie. Szybko odpowiedziałem na wszystkie pytania. „Nie taki diabeł straszny jak go malują” Dlaczego tak przeżywałem tę klasówkę ? Czy dlatego, że była niezapowiedziana ?



Zobacz także